Filmy w TV

Ogólne pogawędki, ogłoszenia innych serwisów i inne niezwiązane z Cantr tematy.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Agent 0007
Posts: 1039
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Mon Nov 06, 2006 9:45 pm

matt, ale rzeczy... ja jeszcze niedawno tez mialem starego Grundiga gdzie trzeba bylo przyciski olowkiem naciskac... :-D

miniaturyzacja pilota do malutkiego olowka :D
matt_
Posts: 1030
Joined: Mon Oct 16, 2006 9:17 pm

Postby matt_ » Mon Nov 06, 2006 9:51 pm

ale olowkiem nie przelaczysz z drugiego konca pokoju...

i ty juz nie masz tego telewizora a ja ciagle mam *idze na drugi koniec pokoju przelaczyc telewizor, wraca do biorka po olowek, wzdycha probujac przlaczy *
User avatar
Nathan
Posts: 23
Joined: Sun Nov 05, 2006 1:43 pm

Postby Nathan » Mon Nov 06, 2006 10:20 pm

Pamiętam kolegę, który dla zabawy strzelał z małej kuszy ołówkami. Myślicie, że to dobre rozwiązanie dla Matt'a? :D
Em... Cześć!
Znam sekret, chcesz go poznać..?
Dobra. Słuchaj...
Istnieje Akwamarynowy Power Ranger...
Fajnie, nie? ^^
matt_
Posts: 1030
Joined: Mon Oct 16, 2006 9:17 pm

Postby matt_ » Mon Nov 06, 2006 10:24 pm

jak dostane kusze to oleje telewizor i w brata bede strzelal...
a jak mi sie znudzi i siade przed tv to pewnie za pierwszym strzalem zabije telewizor trafiajac go w to szklane z przodu...
User avatar
Nathan
Posts: 23
Joined: Sun Nov 05, 2006 1:43 pm

Postby Nathan » Tue Nov 07, 2006 5:39 am

To się chyba ekran nazywa... xD No ale widzisz, jest to w jakimś stopniu rozwiązanie Twojego problemu. Znaleźć Ci inne zajęcie. (np. strzelanie do brata z kuszy.) :D
Em... Cześć!

Znam sekret, chcesz go poznać..?

Dobra. Słuchaj...

Istnieje Akwamarynowy Power Ranger...

Fajnie, nie? ^^
User avatar
in vitro...
Posts: 1957
Joined: Sun Feb 26, 2006 11:11 pm
Location: Lake Bodom

Postby in vitro... » Tue Nov 07, 2006 3:02 pm

to jest kineskop...
cantr się posypał
User avatar
Nathan
Posts: 23
Joined: Sun Nov 05, 2006 1:43 pm

Postby Nathan » Tue Nov 07, 2006 4:02 pm

O, właśnie! :P Dlatego napisałem "chyba" w poprzednim poście. Nie mam wiedzy na temat telewizorów... :P
Em... Cześć!

Znam sekret, chcesz go poznać..?

Dobra. Słuchaj...

Istnieje Akwamarynowy Power Ranger...

Fajnie, nie? ^^
matt_
Posts: 1030
Joined: Mon Oct 16, 2006 9:17 pm

Postby matt_ » Tue Nov 07, 2006 8:23 pm

ja tez nie mam wiedzy na temat telewizorow...dlatego napisalem to szklane z przodu :P
User avatar
NiKnight
Posts: 791
Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm

Postby NiKnight » Tue Nov 07, 2006 9:40 pm

Ja też nie miałem jak byłem młodszy ale nie zatrzymało mnie to przed próbą naprawy starego telewizora (nie pamiętam nazwy, był czarnobiały). Naprawiłem bo widać było popsuty element... ale i tak telewizor poszedł na śmietnik po paru miesiącach :D

Jak teraz przypominam sobie jakie "środki bezpieczeństwa" podjąłem przy naprawie to aż mi ciarki przechodzą :lol:
Ni Ni Ni Ni!
User avatar
Nathan
Posts: 23
Joined: Sun Nov 05, 2006 1:43 pm

Postby Nathan » Wed Nov 08, 2006 6:46 am

NiKnight wrote:Jak teraz przypominam sobie jakie "środki bezpieczeństwa" podjąłem przy naprawie to aż mi ciarki przechodzą :lol:


Podzielisz się tą historią, Rycerzu z Moty Python'a..? ;)
Em... Cześć!

Znam sekret, chcesz go poznać..?

Dobra. Słuchaj...

Istnieje Akwamarynowy Power Ranger...

Fajnie, nie? ^^
User avatar
NiKnight
Posts: 791
Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm

Postby NiKnight » Wed Nov 08, 2006 2:35 pm

Najpierw włączyłem go do sieci i sprawdziłem czy może kabel jest popsuty. Nie działało to odłączyłem i otworzyłem obudowę. Odkurzyłem bo nic nie było widać (lata użytkowania zrobiły swoje :D ) i jak zwykle zacząłem szukać spalonych elementów, znalazłem jeden - rezystor mocy (chyba z pięć wat, dokładnie nie pamiętam bo to było dawno temu ale był spory :wink: ).

Poszedłem do sklepu kupić taki sam. Nowy zamontowałem w telewizorze bez lutowania i odpaliłem telewizor... nie zadziałał to na żywca poprawiłem rezystor i zaczął startować: piski, trzaskanie kineskopu itd. Szybko wyłączyłem i przylutowałem rezystor :lol:

Dzisiaj już bym się nie odważył tak zrobić.

Z drugiej strony mam wujka, który zawsze sprawdza czy jest prąd przez łapanie przewodów na chwilę i jeszcze żyje :shock:

*wzdycha*.. ile urządzeń skończyło w mojej "naprawie" :lol:
Ni Ni Ni Ni!
User avatar
Nathan
Posts: 23
Joined: Sun Nov 05, 2006 1:43 pm

Postby Nathan » Wed Nov 08, 2006 3:43 pm

Haha! :D Mój ojciec podobnie zrobił... Chwycił przewody. Dosłownie dwie sekundy... Odrzuciło go i łup w ścianę... Taaa... :D
Em... Cześć!

Znam sekret, chcesz go poznać..?

Dobra. Słuchaj...

Istnieje Akwamarynowy Power Ranger...

Fajnie, nie? ^^
User avatar
Quijo
Posts: 1376
Joined: Tue Jun 27, 2006 8:10 pm
Location: K A T O W I C E ST Dept
Contact:

Postby Quijo » Wed Nov 08, 2006 7:13 pm

Ja kiedys podlaczylem pod 220V silniczek z autka, jak piznelo to nie wiedzialem gdzie jestem.

A innym razem rowniez jak bylem maly to wlozylem palec, w miejsce w ktore sie zarowki wkreca, bo myslalem, ze jak niema tam zarowki to prad tez nie plynie :)
http://www.gks-murcki.com
User avatar
ushol
Posts: 1254
Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
Location: Real World

Postby ushol » Thu Nov 09, 2006 11:22 am

Kiedyś wiedząc co się stanie wkładałem metalowy cyrkiel i jakieś inne żelastwo do gniazdka żeby mnie kopnęło... No i kopało... :twisted: Powtarzałem ucieszony pare razy, miałem jakieś 10 lat...

Innym razem miałem rozładowane bateryjki chyba 1,5V takie jak do zegarków. 5mm średnicy ok 4 wysokości... Wziąłem trzy i aby je podładować włożyłem połączone szeregowo między dwa kulce ładowarki do komórki 12V. Bateryjki siedziały tam małe dwie sekundy a tak sie nagrzały, że popaliły mi palce... puściłem, one się potoczyły po biurku, jedna zatrzymała się dość blisko mnie... Jak wypieprzyło to się przewróciłem z krzesłem... Nie wiedziałem co się stało, a okazało się że wybuchła bateryjka i prawie mi paluchów nie pourywało... :twisted: Wybuch jak petarda
Image
Image
Federacja RP
User avatar
ActionMutante
Posts: 873
Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am

Postby ActionMutante » Sat Nov 11, 2006 7:55 pm

Nie ma to jak gadac na temat:wink:

tehanu wrote:
ActionMutante wrote:"Obcy:Siodmy pasazer nostromo", byl dobrym filmem...


Mhmmm..

Ósmy pasażer Nostromo - tak.. moim zdaniem dobry.. ale dwójka lepsza.. i to jedyny taki przypadek kiedy druga część podobała mi się bardziej od pierwszej..


Siodmy, osmy, szebernasty... Zadna roznica.
Nie zgodze sie jednak co do stwierdzenia, ze 2 jest lepsza... Jedynka to byl prawdziwy horror SF. Podczas gdy 2 to juz zwykla naparzanka... Duzo broni i ostra rzeznia...
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.

Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest