Jak on/ona mnie wkurza...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
rd1988
Posts: 309
Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby rd1988 » Fri Jan 27, 2017 10:18 pm

ATS wrote:
A poza tym uważam, że Andrzejka trzeba zbanować.


No przecież został.

Image
:twisted:
Nym
Posts: 19
Joined: Sun Nov 22, 2015 2:15 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Nym » Fri Jan 27, 2017 10:32 pm

Tak sobie czytam i czytam i myślę, że może mój pasek pod wypowiedzią powinnam sobie zmienić na: Ceterum censeo, Andrzejkum delendam esse.
Ceterum censeo Vlotryan esse delendam.
User avatar
kalinka
Posts: 65
Joined: Mon Apr 13, 2015 10:35 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kalinka » Tue Feb 14, 2017 12:46 pm

Hm. Mam w ostatnim czasie wrażenie, że Cantr trochę wchodzi w bycie światem pełnym Mary Sue, gdzie gracze umieszczają jakieś swoje alter ego i dostają piany, kiedy postać X w jakiś sposób nie odpowiada ich wizji Jedynego Słusznego Cantra. I skoro postać X nie podeszła mojej postaci A, to moja postać B, C, D, itd. będą jej uprzykrzać rozgrywkę, BO MOGĄ.

Są różne głosy, że cantry zdychają, że to, że tamto, a jest w C sporo naprawdę fajnych postaciek. Które RZECZYWIŚCIE odgrywają, z którymi można prowadzić długie dyskusje, które mają jakieś swoje smaczki (ulubione danie, coś czego się boją, jakieś charakterystyczne gesty, itd), swój sposób mówienia czy silnie zbudowany charakter. Ale mam wrażenie, że sporo z tych postaciek po jakimś czasie odpadnie, bo wspiera się bylejakość, emocje (również te skrajne) są tępione - no bo ej, ktoś bliski postaćce umarł, GET OVER IT, to było już TRZY DNI TEMU. Z jednej strony narzeka się na brak odgrywania, a z drugiej odgrywanie się tępi, bo... No właśnie, bo co? Bo postaćkę A boli, więc postaćka B nie będzie żartować, bo ktoś sobie jeszcze źle o postaćce pomyśli...? Ktoś się nie zgodził z moją postaćką i podważył podstawę jej decyzji? Albo (to już skrajny przypadek) postaćka X nie zgodziła się zrobić dokładnie tego, czego oczekiwała moja postaćka? Toż to zamach. Cios uderzający w gracza. Rzucam nienawiść. Wszędzie, gdzie się pojawisz postaćko, twoje odgrywanie będzie utrudnione.

A potem jest narzekanie, że odgrywania nie ma. Że nic się nie dzieje. Że brakuje ciekawych pomysłów, ciekawych postaci i ciekawych wydarzeń. Ale one nie spadają z nieba, biorą się z pomysłów i działań innych graczy, którzy muszą poświęcić swój czas i energię na zrobienie czegoś fajnego. A jeśli twórcy postaciek-upierdliwców myślą, że nie odczuwa się tego, że zachowania ich postaci biorą się znikąd, no to... Well. Odczuwa się. I jest to upierdliwe, kiedy się w coś wsadzi energię i czas, a jest to regularnie podniszczane, bo ktoś ma silne poczucie krzywdy, spowodowane brakiem całkowitej kontroli nad światem.

Chciałabym rzec jedno. Cantr to fajna rzecz. Naprawdę fajna. Bądźmy też fajni i przelewajmy swoich frustracji na grę. Bo to przecież jest gra, a nasze postacie w grze to nie my. Może mniej przypierdalania, a więcej doceniania czyjegoś wkładu będzie lepszym rozwiązaniem? Ja wiem, że jak coś nie idzie po myśli naszej ulubionej postaćki, to może to być frustrujące, ale serio - zamiast organizować krucjatę, lepiej chyba wziąć głęboki wdech, potem wydech i powtarzać tak długo, aż nam przejdzie. Bo takie akcje chyba najbardziej psują cantry. Odgrywajmy i dajmy odgrywać innych. I częściej doceniajmy małe odgrywanka w grze, bo więcej jest na forum żali niż pochwał ;)

MIŁOŚĆ DLA WSZYSTKICH, NIKOGO NIE OSZCZĘDZAĆ!!!!!111

EDIT: Właśnie zerknęłam - najlepiej odgrywane postaćki - 40 stron. Te wkurzające o 109 więcej. Kiepsko to wygląda, ale wierzę, że damy radę to zmienić.
User avatar
ATS
Posts: 107
Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby ATS » Tue Feb 14, 2017 1:56 pm

*odczytał dwukrotnie powyższy post, po czym westchnął wyjątkowo ciężko, kręcąc przy tym głową*
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!

You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
User avatar
witia1
Posts: 576
Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
Location: Jelcz-Laskowice

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby witia1 » Tue Feb 14, 2017 2:48 pm

Mnie irytują ostatnio opisy zawierające w gwiazdkach motywację czy myśli postaci. Coś w stylu *popatrzył na nią i dał cukierka bo uznał że tego właśnie potrzebuje*. Jasne rozumiem że pewne aspekty da się odegrać gestem czy mimiką ale dla mnie to już zakrawa o szerzenie telepati w zielonym momentami.
Zwykle to po prostu ignoruje i traktuje jak coś czego moja postać nie ma prawa odebrać/zauważyć ale czasem mam jako gracz wrażenie, że to metoda na wymuszenie jedynie słusznej interpretacji danego zachowania bo tak właśnie autor uznaje.
Rest In Pieces.
User avatar
kalinka
Posts: 65
Joined: Mon Apr 13, 2015 10:35 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby kalinka » Tue Feb 14, 2017 3:00 pm

A to tak, też zauważyłam. Ale to chyba tylko jeden gracz, który podchodzi do gwiazdek bardziej narracyjnie. W sumie niespecjalnie mnie to drażni, raczej lekko unosi mi brew, kiedy czytam. Większość graczy chyba to po prostu ignoruje.
User avatar
anomalia
Posts: 13
Joined: Wed May 13, 2015 7:23 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby anomalia » Wed Feb 15, 2017 10:42 am

Nie wiem czy to dać tu czy do Narzekań Starych Marud, ale niech będzie tu. Irytują mnie postaćki które zbyt często mrugają/poruszają brwiami/mrugają porozumiewawczo/poruszają znacząco brwiami. Po prostu. A ostatnio trafiam na takie często gęsto. Dziękuję za uwagę. :)
disorder!
User avatar
witryna
Posts: 110
Joined: Sat Dec 05, 2015 2:04 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby witryna » Wed Feb 15, 2017 4:13 pm

kalinka wrote: I skoro postać X nie podeszła mojej postaci A, to moja postać B, C, D, itd. będą jej uprzykrzać rozgrywkę, BO MOGĄ.

Bo postaćkę A boli, więc postaćka B nie będzie żartować, bo ktoś sobie jeszcze źle o postaćce pomyśli...? Ktoś się nie zgodził z moją postaćką i podważył podstawę jej decyzji? Albo (to już skrajny przypadek) postaćka X nie zgodziła się zrobić dokładnie tego, czego oczekiwała moja postaćka? Toż to zamach. Cios uderzający w gracza. Rzucam nienawiść. Wszędzie, gdzie się pojawisz postaćko, twoje odgrywanie będzie utrudnione.


Śmieję się bardzo, Sop. B a r d z o.

Za to ja nie lubię atencyjnych i uciążliwych postaci. Nie dlatego, że odgrywają chorobę - to jest fajne. Ale "o nie, znów rana mi ropieje, zakażenie, zwracajcie na mnie uwagę, błagam, bądźcie przy mnie" jest TAK POWSZECHNE, że chce mi się wymiotować.

Tak samo nie lubię sytuacji "Było mi fajnie grać z A, B i C, ale potem się popsuło i moja postać X umarła. A co tam, przyjadę moją postacią Y do miasta, w którym są i będę próbować ponownie nawiązywać TE SAME PRZYJAŹNIE, BO MOGĘ". : )
    Uninstall Cantr, play Tetris.
    YOU NOOB.
User avatar
Berya
Posts: 169
Joined: Tue Apr 23, 2013 3:13 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Berya » Wed Feb 15, 2017 4:35 pm

Uwielbiam was.

Wybaczcie offtop ;)
User avatar
Cara
Posts: 149
Joined: Sun Feb 01, 2015 8:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Cara » Wed Feb 15, 2017 4:43 pm

Berya wrote:Uwielbiam was.

Wybaczcie offtop ;)


:P

Żeby nie było offtopa: nie lubię anonimów w radiu :>
I jeszcze nie lubię trenowania walki bez odgrywania. Pif, paf, 5 osób machniętych w 30 osobowym tłumie - nawet komentarza żadnego. No bo po co, wszyscy tak robią. :evil:
"After all... it's just a trick. Yes, it's just a trick."
User avatar
Kocyk
Posts: 28
Joined: Wed Dec 21, 2016 11:05 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Kocyk » Thu Feb 16, 2017 2:57 am

Cara wrote:I jeszcze nie lubię trenowania walki bez odgrywania. Pif, paf, 5 osób machniętych w 30 osobowym tłumie - nawet komentarza żadnego. No bo po co, wszyscy tak robią. :evil:


Niektórzy trenują walkę na kilku postaciach, więc tak to jakoś samo wychodzi, alee się poprawię ;d
Chociaż mi bardziej nie podoba się sieknięcie kilku-kilkunastu zwierząt w jednej sekundzie..
I will try.
Jones Abrahams
Posts: 136
Joined: Mon May 27, 2013 5:15 am

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Jones Abrahams » Thu Feb 16, 2017 8:42 am

Cara wrote:I jeszcze nie lubię trenowania walki bez odgrywania. Pif, paf, 5 osób machniętych w 30 osobowym tłumie - nawet komentarza żadnego. No bo po co, wszyscy tak robią. :evil:

To chyba trochę przesada? Jeśli ktoś codziennie trenuje i ma jakiś imperatyw kategoryczny by klepać kilka osób, to jak ma to odgrywać? Zresztą nawet jeśli jedną osobę się klepie, ciężko jest się zmusić by coś CODZIENNIE odegrać. Trening jest rutyną i opisy zejdą do "klepnął X". IMO można co jakiś czas coś opisać, ale codziennie, to przesadny wymóg.
User avatar
Cara
Posts: 149
Joined: Sun Feb 01, 2015 8:18 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby Cara » Thu Feb 16, 2017 8:48 am

Jones Abrahams wrote:
Cara wrote: ciężko jest się zmusić by coś CODZIENNIE odegrać


Odgrywanie? W Cantrze? Fakt, za dużo bym chciała :> 8) :wink:
"After all... it's just a trick. Yes, it's just a trick."
User avatar
MattWithoos
Posts: 513
Joined: Tue Apr 14, 2015 12:51 am
Location: Melbourne, Australia
Contact:

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby MattWithoos » Tue Feb 28, 2017 9:12 am

Działanie szkolenia jest już opublikowana w wydarzeniach. RP jest opcjonalne, myślę. :)
User avatar
gala
Posts: 493
Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Postby gala » Tue Feb 28, 2017 1:10 pm

MattWithoos wrote:Działanie szkolenia jest już opublikowana w wydarzeniach. RP jest opcjonalne, myślę. :)

Is it? Is roleplaying optional in a roleplaying game? Is this the official stance of the Staff? It's pretty dumb.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.


https://www.reddit.com/r/Cantr/

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest