Grupa wsparcia - pomoc dla uzaleznionych
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- lukaasz
- Posts: 656
- Joined: Fri Jul 08, 2005 9:02 pm
- Location: Polska, Olkusz
- Contact:
-zaczelo sie od tego ze nudzilo mi sie w pracy. I kolega pokazal mi taka zielona strone i powiedziel "zobacz, polubisz". I na poczatku myslalem ze sobie radze, ze sobie poradze. Ale z czasem zaczolem zakladac nowe postacie, 3,6,7. I coraz bardziej zaczelo mnie excytowac co one robia. Teraz, niemoge juz bez nich zyc! A najgorsze jest to ze zarazam wszystkich w okolo!!
gg:403145
http://www.osobnicy.pl
http://www.osobnicy.pl
- djliseq
- Posts: 37
- Joined: Tue Mar 28, 2006 11:39 pm
- Location: POLAND
Hej ,gram w Cantr od jakiegoś tygodnia, a już nie moge bez niego żyć. Co chwile się loguje (nawet w nocy). Myśle o nim cały czas Dzisiaj po dwudziestej prubie logowania - rozwaliłem szybe w domu i mam teraz przesrane.
Federacja RP! - odgrywaj z nami
-
- Posts: 562
- Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
- Location: Poland - Warsaw
- Contact:
- djliseq
- Posts: 37
- Joined: Tue Mar 28, 2006 11:39 pm
- Location: POLAND
belin widze, że masz większe problemy niż ja. Weź kompiel, odpreż się - może się uspokoisz. Skandal to raczej nie jest tylko twoje nudne przynudzanie.
Federacja RP! - odgrywaj z nami
-
- Posts: 498
- Joined: Tue Nov 08, 2005 6:48 am
- Fiona
- Posts: 536
- Joined: Wed Mar 15, 2006 4:49 pm
- Ula
- Posts: 1042
- Joined: Thu Mar 23, 2006 3:17 pm
- Fiona
- Posts: 536
- Joined: Wed Mar 15, 2006 4:49 pm
- Saaq
- Posts: 60
- Joined: Fri Feb 24, 2006 2:42 pm
- Location: Poland
*siada na krzesle pomiędzy ludźmi o podkrążonych oczach i z niepodłączonymi myszkami w dłoniach w pomieszczeniu gdzie na ścianach znajdują się rysunki budynków i pojazdów, a na ziemi leżą porozrzucane notatki i gdzieniegdzie nowe kamienne młotki*
Witajcie ponownie...
Kiedyś miałem problem podwójny... Uzależnienie od Cantr jako gry i od Cantr jako Forum... Przyszedł jednak ten dzień, gdy trzeba było zadecydować... Albo gra, albo forum... Odpowiedź nie była zbyt trudna... Na forum przestałem się udzielac i jedynie od czasu do czasu przeglądałem topiki, raz na dłuższy czas rzuciłem jakiegoś posta... Ale w Cantr? W Cantr się dopiero rozpętało
Znów minęło trochę czasu, a ja wciąż jestem uzależniony...
Gnom - miałeś rację... Dziś jedna już jest... :/ Tylko jedna i aż jedna, a to chyba tylko dlatego, że na pozostałe nieraz braknie mi minutek
A władza pochłania mnóstwo czasu, wymaga sporego wysiłku i zaangażowania...
Coraz bardziej przeraża mnie czas sesji... Wybór pomiedzy nauką, a Cantr... I tak jak to było do tej pory... Nauka napewno nie wygra 'Tylko na chwilę... Szybko się kliknę i będzie z głowy ". Albo - "musze coś zrobić, bo jestem za to odpowiedzialny "
A jednak wydaje mi się, że tłumaczenie się wirtualą odpowiedzialnością za postacie nie jest żadnym wytłumaczeniem i jest bzdurą wobec rzeczywistości...
Żeby bylo jeszcze śmieszniej ile razy podejmę decyzję o dobrowolnym spędzeniu całego dnia na uczelni walcząc ze sobą i powtarzając "REAL JEST WAŻNIEJSZY, real jest ważniejszy, real jest ważniejszy, real ..."- w Cantr dzieją się najbardziej nieprzychylne zdarzenia (rabunki, napady, kłusownictwo i inne pierdoły ) Niby zbieg okoliczności, a jednak :/
Ciekawe też jak będą wyglądały wakacje Wyjazdy, plany i obowiązek przeprowadzania badań do mgr-ki To będą moje pierwsze wakacje od momentu przyłączenia się do społeczności Cantr...
Doprawdy jestem ciekaw jak to wszystko się potoczy...
*widzicie jak Saaq oddokowuje krzesłem w stronę budynku namalowanego na scianie z nabazgranym napisem 'unnamed location'*
Witajcie ponownie...
Kiedyś miałem problem podwójny... Uzależnienie od Cantr jako gry i od Cantr jako Forum... Przyszedł jednak ten dzień, gdy trzeba było zadecydować... Albo gra, albo forum... Odpowiedź nie była zbyt trudna... Na forum przestałem się udzielac i jedynie od czasu do czasu przeglądałem topiki, raz na dłuższy czas rzuciłem jakiegoś posta... Ale w Cantr? W Cantr się dopiero rozpętało
Znów minęło trochę czasu, a ja wciąż jestem uzależniony...
Gnom wrote:Saaq wrote: znów wchodzi schemat odpowiedzialności jaka spoczywa na barkach moich postaci Confused Pomino iż nie są u władzy...
Jeszcze.
Gnom - miałeś rację... Dziś jedna już jest... :/ Tylko jedna i aż jedna, a to chyba tylko dlatego, że na pozostałe nieraz braknie mi minutek
A władza pochłania mnóstwo czasu, wymaga sporego wysiłku i zaangażowania...
Coraz bardziej przeraża mnie czas sesji... Wybór pomiedzy nauką, a Cantr... I tak jak to było do tej pory... Nauka napewno nie wygra 'Tylko na chwilę... Szybko się kliknę i będzie z głowy ". Albo - "musze coś zrobić, bo jestem za to odpowiedzialny "
A jednak wydaje mi się, że tłumaczenie się wirtualą odpowiedzialnością za postacie nie jest żadnym wytłumaczeniem i jest bzdurą wobec rzeczywistości...
Żeby bylo jeszcze śmieszniej ile razy podejmę decyzję o dobrowolnym spędzeniu całego dnia na uczelni walcząc ze sobą i powtarzając "REAL JEST WAŻNIEJSZY, real jest ważniejszy, real jest ważniejszy, real ..."- w Cantr dzieją się najbardziej nieprzychylne zdarzenia (rabunki, napady, kłusownictwo i inne pierdoły ) Niby zbieg okoliczności, a jednak :/
Ciekawe też jak będą wyglądały wakacje Wyjazdy, plany i obowiązek przeprowadzania badań do mgr-ki To będą moje pierwsze wakacje od momentu przyłączenia się do społeczności Cantr...
Doprawdy jestem ciekaw jak to wszystko się potoczy...
*widzicie jak Saaq oddokowuje krzesłem w stronę budynku namalowanego na scianie z nabazgranym napisem 'unnamed location'*
Widzisz jak unknown location oddokowuje opuszczając dwudziestoletni mężczyzna
-
- Posts: 1535
- Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
- Location: Wonderland
- Contact:
Wczoraj sobie to uświadomiłem... to, że już śnie o moich POSTACIACH!
Dalej o moim uzależnieniu to już wstyd mówić *płacze* ...
Dalej o moim uzależnieniu to już wstyd mówić *płacze* ...
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
-
- Posts: 566
- Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm
- ushol
- Posts: 1254
- Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
- Location: Real World
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
ja jestem uzależniony od cantr, alkoholu, gitary, anime, sałatki wielowarzywnej i zapiekanek bez tego wszystkiego jestem do dupy, a jak rano zjem pare zapiekanek, siąde sobie na cantr, po południu pójdziemy z kolegami pić przy ognisku i śpiewać przy gitarze, potem oglądać anime jedząc sałatke i znowu na cantr, to tylko wtedy mówie o w miare udanym dniu, jak nic z tego nie robie, oprócz cantr to czuje sie jak ... no źle sie czuje, a jak nie mam nic , nawet cantr, to żyć mi sie odechciewa bez kompa i cantr jestem wrakiem zwierzęcia, bo już nawet nie człowieka...
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest