Smieszne teksty/nazwy/etc.

[kbr]

Widziałem jedną, w jakimś starym porcie, spodobało mi się. Jeśli tak to wygląda, no to macie rację oczywiście :/

[rd1988]

Może chłopak ma problemy gastryczne, a trzeba gdzieś się załatwiać. Lepiej żeby nadążali z produkcją spodni.

[CzterySilnia]

Raz się nadziałem na to haha . Fajny motyw

[Marian10]

Też się natknąłem. Fajny byłby raz, a nie powielony w tylu miejscach. Żart powtarzany zbyt wiele razy staje się nieśmieszny.

[psychowico]

Różne wasze postaćki powinny śmiać się oddzielnie.

[Marian10]

Dlaczego, ucieszyłbyś się ze znalezienia obsranych spodni? Moich dwóch postaci wcale to nie ubawiło, choć jako gracz uśmiechnąłem się lekko. Za pierwszym razem.

[psychowico]

Tak, rozśmieszyła by mnie taka kartka, nie same obsrane spodnie. Chodź one pewnie też, w pewnych sytuacjach.

[dekalina]

Attylla: "Bezmiar - jedno trafienie, Keneri dwa, Alicja i Dany po czy, Thalendar i Ella po cztery
Alicja: *uśmiecha się* Ach... Ta trójeczka.
Ella: Jestem bogata?*Patrzy zaskoczona na monetę.*
Attylla: Nie bardzo, zobacz na tablicy co za to możesz kupić, nawet na jajecznicę nie wystarczy, o kawie nie wspominając
sześćdziesięcioletni mężczyzna: Musisz grać nałogowo żeby na flaszkę Cię było stać.

[Marian10]

Wykopałem takie cuś, pisownia oryginalna.

Siema. Sam niedawno zaczynalem i na wstepie zdazylem sie poklucic z masa starszych graczy! chodzi bowiem o problem jedzenia. Szlak mnie trafil bo niemoglem niczym sie
najecs. Kiedy juz kliklem zakladke miejsce a potem wybralem marchewki ( sa jadalne odrazu bez rzadnej obróbki ) to proces który mi sie zalaczyl wogule niepostępowal i
caly czas pisalo 0%. Wraz z innym graczem dostawalismy bialej goraczki byleby tylko go uruchomic a tu dalej nic. Okazuje sie ze proces sam przeskakuje o pare procent do przodu co kilka (bodajrze 3) godziny. Wiec niezniechecajcie sie i poczekajcie te kilkanascie godzin az wam sie wychoduja marchewki
PS: Na forum pisze zeby trupy chowac! Ale juz nienapisali zeby niechowac zaduzo naraz i klikajac na wiecej niz dwa zawalicie se procesy chowaniem czyjis zwlok. Wiec pochowajcie tylko dwuch bo to optymalna liczba
PS2: niepodnoscie notek tylko je czytajcie, wszedzie sie strasznie o to pluja ale trzeba sporo topicuw w forum przeczytac zanim dojdziecie do tego :/
PS3: Nieufajcie i niesluchajcie starszych graczy!! To zadufane w sobie, nadente bobki co mysla ze wszystkie rozumy pozjadali, najlepiej znajdzcie jakiegos nowego gracza i z nim zacznijcie wspulnie przygode w tym swiecie bo starzy najpierw dadza
wam ogien a dopiero jak sie poparzycie to wam powiedza ze trzeba uwarzac i jeszcze wam wzyuty zrobia za to ze niekorzystacie z ich rad!!

[gala]

A co najlepsze (najgorsze?) ten gość ma świętą rację.

[dekalina]

Wykopałem takie cuś, pisownia oryginalna.

Nieufajcie i niesluchajcie starszych graczy!! To zadufane w sobie, nadente bobki co mysla ze wszystkie rozumy pozjadali, najlepiej znajdzcie jakiegos nowego gracza i z nim zacznijcie wspulnie przygode w tym swiecie bo starzy najpierw dadza
wam ogien a dopiero jak sie poparzycie to wam powiedza ze trzeba uwarzac i jeszcze wam wzyuty zrobia za to ze niekorzystacie z ich rad!!

Ewentualnie totalnie zignorują, a potem przyjdą na forum marudzić, że Ci nowi to tylko w zamkniętych parkach między sobą odgrywają. Tylko co to ma do śmiesznych tekstów/nazw/etc?

[Marian10]

To jest post z 2005 roku, rozluźnijcie poślady.

[Karolka]

"Święta księga kamiełogłogów"

Nie wiem kto to napisał, lub czy ktokolwiek inny to znalazł, ale uśmiałam się

[dekalina]

Sidhe mówi: Dobra, a kto schował moje zioła?
Sidhe: Powinno być 2100 cytryn, 3037 liści herbaty - poza tą, która jeszcze rośnie, 2135 wierzby a nie mango.
(...)
Attylla: Nie istnieje taki owoc mango. Są tylko banany
Attylla: Mango to mit.
Attylla: Sprawiedliwy władca, sumienny pracownik, wierny mąż, wyrozumiała żona, owoc mango- to wszystko są mity.

[Buka]

Taka tam teologiczna rozmowa:

- Chodzisz z podręcznym kieliszkiem? Na sok?
- Wcisnął mi ktoś, odłożyć zapomniałam.
- Kawy? Moja idealnie nadaje się do picia w czymś takim. O ile uznać, że w ogóle nadaje się do picia.
- Nie, dzięki. Wciąż czuję smak tamtej.
- Napój bogów.
- Umarłych. Upadłych. Nieistniejących. Co za Bóg pije kawę bez mleka?
- Taki, w którego się nie wierzy. Ode mnie mają to wszyscy.