Smieszne teksty/nazwy/etc.

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

Sasza
Posts: 1535
Joined: Fri Mar 10, 2006 7:58 am
Location: Wonderland
Contact:

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Sasza » Sat Jun 04, 2016 2:07 pm

Greek wrote:
Sasza wrote:Przy tym surowce były powyciągane na zewnątrz, żeby może sobie przeschły...

To mnie akurat nie śmieszy, ale bardzo słuszna inicjatywa.


Bardziej potrzeba takiego rozwiązania w którym duże zasoby surowców są trudniejsze do utrzymania. W tym przypadku akurat przypadnie to zazwyczaj komuś potrzebującemu i nie będzie musiał zaczynać od nowa - w czasie, gdy duże miasta są mniej chętne do handel, bo mają surowców po brzegi.
Najlepsze forum ezoteryczne na świecie.
Nym
Posts: 19
Joined: Sun Nov 22, 2015 2:15 am

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Nym » Sat Jun 04, 2016 8:04 pm

Jedyny tekst Kill, który sobie zachowałam. (Czytajcie od dołu)

4931-2.09: Killemall mówi: "Nie. Ja. ...Wszystko muszę sama..."

4931-2.09: Meg Mard mówi: "A to nie on ciebie?"

4931-2.09: Widzisz jak Killemall przechodzi z Zaklady Przemyslowe do Dom Bojran.

4931-2.08: Killemall mówi: "Nie, ale gdybyś się przy tym zabił mogłabym tam potem stać i cię straszyć."

4931-2.08: Maurice mówi: "*popatrzył na Killemall z powątpiewaniem* A muszę?"
Ceterum censeo Vlotryan esse delendam.
User avatar
Buka
Posts: 357
Joined: Mon Mar 19, 2012 2:13 pm
Location: Śląsk

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Buka » Sat Jun 04, 2016 9:24 pm

Nym wrote:4931-2.09: Killemall mówi: "Nie. Ja. ...Wszystko muszę sama..."


Maurice był zbyt uprzejmy i empatyczny, by straszyć. Wiedziała, że będzie musiała go wyręczyć, bo w tym przypadku on nie stanie na wysokości zadania. :D
NDS
User avatar
Lew Nikołajewicz
Posts: 68
Joined: Mon May 11, 2015 6:15 pm

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Lew Nikołajewicz » Sat Jun 04, 2016 9:29 pm

Buka wrote:
Nym wrote:4931-2.09: Killemall mówi: "Nie. Ja. ...Wszystko muszę sama..."


Maurice był zbyt uprzejmy i empatyczny, by straszyć. Wiedziała, że będzie musiała go wyręczyć, bo w tym przypadku on nie stanie na wysokości zadania. :D


"Tak mówi Maurice, kiedy chce kogoś zabić, ale jest na to zbyt grzeczny." :D

Edit: mam całość.

4931-2: Mówisz: "Jakoś w ogóle nie przepadam za prasowaniem, Figo."
4931-2: Figo mówi: "A Gęsi?"
4931-2: Yelena mówi: "Rozprasowane dzieci świata z pewnością są ci wdzięczne. *powoli się uspokaja, jednak wciąż nieco boleśnie chichocze*"
4931-2: Mówisz: "Bo nie jestem. *chuchnął w dłonie* Jestem entuzjastą nieobserwowania rozprasowanych na ścianach dzieci. "
4931-2: Widzisz jak Meg Mard opuszcza centralny obszar Dom Bojran, wchodząc do Zaklady Przemyslowe.
4931-2: Widzisz jak Meg Mard przechodzi z Kamienica do Dom Bojran.
4931-2: Hewney mówi: "Maurice, nie mówiłeś, że jesteś takim entuzjastą zimy."
4931-2: Mówisz: "Nie mogę przynajmniej powiedzieć, że nie poznałem strachu przed śmiercią. *usiadł na ławce, wciąż trochę blady* "
4931-2: Widzisz jak Meg Mard opuszcza centralny obszar Dom Bojran, wchodząc do Kamienica.
4931-2: Mówisz: "*popatrzył na Figo i Yelenę z mieszaniną wyrzutu i rozbawienia* "
4931-2: Yelena mówi: "Bierz przykład z Gęsi, Maurycku, a daleko, że tak powiem, zajedziesz."
4931-2: Killemall mówi: "To wygląda bardziej jak rozbawienie. "
4931-2: Figo mówi: "Pewnie chodzi o to że piramida jest za niska."
4931-2: Yelena mówi: "Myślę, że Gęś nie zna strachu."
4931-2: Mówisz: "Jest oburzona. "
4931-2: Podajesz CZARNA DEMONICZNA GĘŚ ZAGŁADY do Killemall.
4931-2: Głaszczesz trzymane na rękach zwierzę CZARNA DEMONICZNA GĘŚ ZAGŁADY.
4931-2: Mówisz: "Co mówisz? *pochylił się nad Gęsią i pokiwał głową* Ach, tak. W pełni się zgadzam. *zerknął na Killemall, by znowu popatrzeć na Gęś* Nie użyłbym takich słów, ale przesłanie absolutnie do mnie przemawia. "
4931-2: Figo mówi: "Bardzo rozsądnie. Powinieneś brać z Niej przykład *widać że powstrzymuje się aby znowu nie wybuchnąć śmiechem*"
4931-2: Killemall mówi: "Jak dama. "
4931-2: Mówisz: "*popatrzył na Figo wymownie, wskazując dłonią na Killemall* Patrz, jak zjechała. "
4931-2: Killemall mówi: "*zeszła na sam dół, otrzepała ręce*"
4931-2: Figo mówi: "*opanował kaszel i odetchnął kilka razy*"
4931-2: Figo mówi: "Maurycy, Ona zjeżdża z połowy *śmieje się ale po chwili złapał go atak paskudnego kaszlu*"
4931-2: Mówisz: "*podszedł do Gęsi i podniósł ją na ręce*"
4931-2: Bierzesz udomowiona czarna gęś.
4931-2: Luiza mówi: "*nie może powstrzymać śmiechu, jednak śmieje się cicho*"
4931-2: Mówisz: "Nie wierzę. *podniósł głowę na Kill i wycelował w nią palcem* wracaj i zjeżdżaj... *zrobił krótką przerwę, z powrotem pochylił głowę, wziął głęboki oddech i znowu spojrzał na dziewczynkę* ...oszustko. "
4931-2: Meg Mard mówi: "Ot, prawdziwy rozsądek młodego pokolenia. *uśmiechnęła się do Kill* "
4931-2: Figo mówi: "*uśmiechnął się* Dał radę"
4931-2: Wskazujesz na Killemall.
4931-2: Meg Mard mówi: "Brawo *klaszcze, śmiejąc się wesoło* Gratuluję, Maurycy. Twój pierwszy zjazd z piramidy zaliczony. "
4931-2: Killemall mówi: "*z kamienną twarzą, z dumnie uniesioną głową, powoli schodzi z piramidy na dół. Pieszo.*"
4931-2: Bierzesz całkiem nowa żelazna tarcza.
4931-2: Mówisz: "*wjechał z impetem na plac, później najwyraźniej spanikował, próbując zatrzymać tarczę nagłym szarpnięciem, w konsekwencji tylko spowodował, że tarcza zaczęła się obracać. W końcu wyhamował. Przez chwilę tkwił w miejscu, nie drgając nawet, później wstał na sztywnych nogach, podniósł tarczę i ukłonił się niemrawo. Zorientował się, że stał twarzą do budynku, więc odwrócił się i oparł plecami o ścianę* "
4931-2: Luiza mówi: "*usunęła się jeszcze trochę na ubocze, dla pewności, że jest bezpieczna*"
4931-2: Yelena mówi: "Oho... *obserwuje Maurice'a z lekko uniesionymi brwiami*"
4931-2: Killemall mówi: "*pomachała za Maurice'm*"
4931-2: Figo mówi: "*patrzy na Maurycego z facynacją*"
4931-2: Mówisz: "Pracuję nad tym! *odkrzyknął do Meg i popatrzył przed siebie, zamknął na chwilę oczy, odetchnął głęboko, i w końcu dość niemrawo zaczął się posuwać do przodu, z początku ewidentnie próbując zahamować zjeżdżającą tarczę, później stopniowo zaczął nabierać prędkości. Twarz mu pobladła, choć zachowuje kamienny wyraz* "
4931-2: Yelena mówi: "Myślę, że buduje napięcie. *obserwuje uważnie szczyt piramidy*"
4931-2: Killemall mówi: "*cierpliwie czeka, jak wmurowana*"
4931-2: Figo mówi: "Ja się dziwię czemu jeszcze tego nie zrobiła."
4931-2: Yelena mówi: "Stawiam, że Kill go zaraz popchnie, żeby szybciej się cieszyć spektakularnym efektem. *półgębkiem do Figo*"
4931-2: Meg Mard mówi: "Dotychczas tylko jeden przywalił głową w cembrowinę. Więcej ofiar zjazdu z piramidy nie odnotowano. *uspokajającym tonem*"
4931-2: Killemall mówi: "*stoi i patrzy na Maurice'a*"
4931-2: Figo mówi: "Krzyczymy "Dawaj"? *teatralnym szeptem do Yeleny*"
4931-2: Luiza mówi: "*patrzy to na gęś, która wylądowała całkiem niedaleko niej, to na szczyt piramidy*"
4931-2: Meg Mard mówi: "*śmieje się wesoło* Ale jeszcze musisz poruszać się w dół."
4931-2: Odkładasz całkiem nowa żelazna tarcza.
4931-2: Mówisz: "Ale jeśli się połamię, nie zjeżdżasz za mną. Schodzisz po schodach. *popatrzył na Killemall, westchnął i zdjął z pleców tarczę, by postawić ją przed sobą* No dobrze. *rozciągnął się, rozciągnął po raz drugi, spojrzał z determinacją na tarczę i w końcu na niej usiadł, nie posuwając się z nią nawet o milimetr do przodu* "
4931-2: Killemall mówi: "*popatrzyła na Maurice'a* Ty drugi. Nie widzę jej teraz."
4931-2: Hewney mówi: "*usunął się o krok, gdy tarcza z gęsią na pokładzie przeleciała obok niego*"
4931-2: Figo mówi: "To źle wróżę nerwom Maurycego."
4931-2: Meg Mard mówi: "Tylko nie w stronę morza! *zawołała do Kill i Maurycego*"
4931-2: Yelena mówi: "Pewnie tak samo jak Gęś."
4931-2: Figo mówi: "Miasto *kiwnął głową* Tylko jak oni teraz zejdą"
4931-2: Killemall mówi: "*Gęś śmignęła na dół jak pocisk, Killemall pomachała za nią spokojnie*"
4931-2: Yelena mówi: "*zacisnęła usta, usiłując się nie roześmiać* Dom wariatów."
4931-2: Mówisz: "*powtarzając coś pod nosem, przysunął się bliżej Killemall, wyciągnął jeszcze rękę w stronę Gęsi, by w końcu tylko popatrzeć za nią bezradnie* "
4931-2: Meg Mard mówi: "*uśmiechnęła się lekko*"
4931-2: Killemall mówi: "Stańcie na drodze! *krzyknęła, puszczając z piramidy Gęś na tarczy*"
4931-2: Mówisz do Maurice Ptolemy Leonardo de Boloniese du Ratatouille: "Nabawię się lęku wysokości, nabawię się lęku wysokości... "
4931-2: Maurice Ptolemy Leonardo de Boloniese du Ratatouille mówi do ciebie: "Nabawię się lęku wysokości, nabawię się lęku wysokości... "
4931-2: Figo mówi: "Mielę pszenicę *patrzy ma dziewczynkę z niepokojem*"
4931-2: Killemall mówi: "*podstawiła Gęsi tarczę*"
4931-2: Yelena mówi: "Co robisz w kuchni? *kompletnie ignorując Meg; zerknęła na Kill* Uważaj, żebyś się nie wywaliła...! *zawołała i zakaszlała*"
4931-2: Meg Mard mówi: "Kill!"
4931-2: Figo mówi: "*przygląda się Kill z szeroko otwartymi oczami* Tu nie sposób się nudzić"
4931-2: Mówisz: "*wzniósł ręce do góry, mamrocząc coś pod nosem i wspiął się na szczyt za Killemall* "
4931-2: Widzisz jak Killemall odkłada CZARNA DEMONICZNA GĘŚ ZAGŁADY.
4931-2: Widzisz jak Killemall odkłada nowa trójkątna tarcza.
4931-2: Killemall mówi: "*pogoniła za Gęsią na szczyt*"
4931-2: Meg Mard mówi: "Da sobie radę *zawołała* Ma skrzydła"
4931-2: Killemall mówi: "*stanęła* Ale Gęś tam utknęła!"
4931-2: Mówisz: "Właśnie! *tonem, jakby chciał powiedzieć "w końcu"* "
4931-2: Meg Mard mówi: "Wystarczy już! Za wysoko!"
4931-2: Killemall mówi: "*wspina się i wspina*"
4931-2: Meg Mard mówi: "*przysiadła na ławce* "
4931-2: Killemall mówi do ciebie: "Gęś tego nie powiedziała."
4931-2: Mówisz: "*z rezygnacją wspina się za Killemall* "
4931-2: Mówisz do Killemall: "Mieliśmy nie zjeżdżać z czubka..."
4931-2: Killemall mówi: "*Gęś dotarła na samą górę, Killemall patrzy za nią, wspinając się dalej*"
4931-2: Mówisz: "*obejrzał się za siebie, zacisnął usta i znowu odwrócił się do Killemall* "
4931-2: Mówisz do Killemall: "Chyba już wystarczy? Jesteśmy prawie w połowie. "
4931-2: Luiza mówi: "*śledzi ich wzrokiem stojąc daleko, na drugim końcu palcu*"
4931-2: Mówisz: "*robi ćwierćsekundowy przystanek z każdym przebytym stopniem, jakby liczył na to, że Gęś i Killemall właśnie przy tym się zatrzymają* "
4931-2: Killemall mówi: "*wspinają się i wspinają, Gęś przodem*"
4931-2: Meg Mard mówi: "Nie wchodźcie wysoko! *woła za nimi*"
4931-2: Mówisz: "*westchnął i z miną skazańca podreptał za Killemall* "
4931-2: Killemall mówi: "*razem z Gęsią podążyła ku piramidzie* Maurice? Idziesz?"
4931-2: Killemall mówi: "*wyciągnęła ręce po srebrną tarczę, z lekką niechęcią przyjęła podaną zwyczajną*"
4931-2: Widzisz jak Hewney podaje do Killemall coś wyglądającego jak nowa trójkątna tarcza.
4931-2: Hewney mówi: "Patrz jaką znalazłem. *wskazuje posrebrzaną tarczę* Tylko taka jest z trójkątnych. Ale to szkoda. Srebro się zetrze i będzie po tym cudeńku. Masz na chwilę moją."
4931-2: Widzisz jak Hewney wskazuje na nowa posrebrzana trójkątna tarcza ze swojego inwentarza.
4931-2: Widzisz jak Hewney przechodzi z Zaklady Przemyslowe do Dom Bojran.
4931-2: Widzisz jak Hewney opuszcza centralny obszar Dom Bojran, wchodząc do Zaklady Przemyslowe.
4931-2: Killemall mówi: "Trójkątna, dla Gęsi. Myślę, że potrafiłaby zjechać ostrym w dół."
4931-2: Mówisz: "Na poduszce chyba się nie da. Próbowałeś kiedyś sterować poduszką? "
4931-2: Hewney mówi: "Okrągła slalomowa, czy trójkątna wyścigowa? "
4931-2: Hewney mówi: "I w tym czasie mnie Pusia stratuje. Zapomnij. Jaką ci znaleźć?"
4931-2: Killemall mówi: "*kiwnęła głową do Maurice'a, odwróciła się do Hewneya* Pożycz tarczę."
4931-2: Hewney mówi: "Może zjeżdżaj na poduszce Maurice? Będzie miękko."
4931-2: Mówisz: "*westchnął* Jeśli się przy tym zabiję, to sprowadzę Mae, żeby ci powiedziała parę słów ode mnie. Z góry przepraszam, jeśli będę brzmiał na rozgoryczonego. "
4931-2: Luiza mówi: "*uśmiechnęła się pod nosem* Chętnie to zobaczę. "
4931-2: Meg Mard mówi: "Dla Gęsi. *ze zrozumieniem*"
4931-2: Killemall mówi: "Potrzebujemy jeszcze jedną tarczę."
4931-2: Widzisz jak Killemall bierze udomowiona czarna gęś.
4931-2: Killemall mówi: "Nie. Ja. ...Wszystko muszę sama..."
4931-2: Meg Mard mówi: "A to nie on ciebie?"
4931-2: Widzisz jak Killemall przechodzi z Zaklady Przemyslowe do Dom Bojran.
4931-2: Killemall mówi: "Nie, ale gdybyś się przy tym zabił mogłabym tam potem stać i cię straszyć."
4931-2: Mówisz: "*popatrzył na Killemall z powątpiewaniem* A muszę?"
4931-2: Killemall mówi do ciebie: "Bardziej nie będę. Zjedziesz z piramidy?"
pulkownikarnold
Posts: 36
Joined: Sat Nov 28, 2015 11:49 pm

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby pulkownikarnold » Sat Jun 04, 2016 11:42 pm

Chyba mam niskie poczucie humoru bo nic a nic mnie takie opowiastki hermetycznych grup nie bawia.
User avatar
Aimili
Posts: 17
Joined: Thu Sep 16, 2010 7:32 am

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Aimili » Sun Jun 05, 2016 6:00 am

pulkownikarnold wrote:Chyba mam niskie poczucie humoru bo nic a nic mnie takie opowiastki hermetycznych grup nie bawia.


Faktycznie masz.
User avatar
Masterpiece
Posts: 64
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:18 pm

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Masterpiece » Sun Jun 05, 2016 8:13 am

pulkownikarnold wrote:Chyba mam niskie poczucie humoru bo nic a nic mnie takie opowiastki hermetycznych grup nie bawia.


Nie martw się. Wychodzi na to, że nie tylko Ty masz.
Telefon
Posts: 205
Joined: Tue Aug 11, 2015 6:06 pm
Location: tu
Contact:

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Telefon » Sun Jun 05, 2016 3:57 pm

Może po prostu te historyjki nie są śmieszne?
"[...] I tylko fotel MG stoi boleśnie pusty..."
"Weźmiecie go i wyhodujecie sobie drugiego Raynusa."
"żartuję, nie ma w Cantr trudnych misji, nic się nie chce i nic się nie da"
User avatar
rd1988
Posts: 309
Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby rd1988 » Sun Jun 05, 2016 6:12 pm

Masz rację. Nie są.
:twisted:
User avatar
Alutka
Posts: 351
Joined: Sun Aug 02, 2015 6:28 pm
Location: Poland, Łódź

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Alutka » Sun Jun 05, 2016 6:44 pm

O co macie taki ból dupy? Mnie to też nie śmieszy, ale najwyraźniej śmieszyło to graczy zaangażowanych w tę akcję. Ludzie mają różne poczucie humoru i różne rzeczy ich śmieszą, to naprawdę nie jest powód do gównoburzy.
“Man sacrifices his health in order to make money.
Then he sacrifices money to recuperate his health. He is so anxious about the future that he does not enjoy the present; he lives as if he is never going to die, and then dies having never really lived.”
User avatar
rd1988
Posts: 309
Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby rd1988 » Sun Jun 05, 2016 8:45 pm

Alutka wrote:O co macie taki ból dupy?



Zaparz sobie melisy, albo weź głęboki wdech - nikt tu o nic afery nie robi (Chyba, nie widzę latających siekier) Temat służy zamieszczaniu śmiesznych tekstów - skoro ich nie śmieszą tak jak te z pierwszych stron tematu to mają prawo o tym napisać. To działa też w druga stronę.
:twisted:
User avatar
Alutka
Posts: 351
Joined: Sun Aug 02, 2015 6:28 pm
Location: Poland, Łódź

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Alutka » Sun Jun 05, 2016 9:13 pm

rd1988 wrote:Temat służy zamieszczaniu śmiesznych tekstów


Właśnie. Do tego służy temat. Ale nie, zaraz muszą zlecieć się eksperci od dobrego humoru i wydać osąd, że skoro coś ich nie bawi, to znaczy, że generalnie nie jest śmieszne.

Nie rozumiem tego, mamy tak mało graczy, powinniśmy siebie nawzajem zachęcać do aktywności, a nie mówić ludziom że gracze do dupy z nich, w ogóle nie śmieszni, albo w ogóle nie tacy. :roll:
“Man sacrifices his health in order to make money.
Then he sacrifices money to recuperate his health. He is so anxious about the future that he does not enjoy the present; he lives as if he is never going to die, and then dies having never really lived.”
dekalina
Posts: 925
Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby dekalina » Sun Jun 05, 2016 9:15 pm

rd1988 wrote:Temat służy zamieszczaniu śmiesznych tekstów

Właśnie - śmiesznych tekstów, a nie zwierzeń, co kogo nie śmieszy. Możemy skończyć ten off?

Attylla mówi: "No groźba, jam jest groźny kombajnista. Kiedyś przejechałem królika"
Mirona mówi: "*zamarła* Zabrzmiało jak groźba... *cicho*"
Attylla mówi: "Mirona jeśli ty będziesz mnie tak nazywała, to zobaczysz, adoptuję cię!"
Mirona mówi: "To ja... Tak kombajnisto *pokiwała głową energicznie*"
Widzisz jak Attylla wskazuje na notatka "Drzewo Rodowe.".
Attylla mówi: "Ej, ale dziadkiem jestem tylko dla Alicji..no jeszcze stryjecznym dla Bezmiara, tu jest dowód"
Alicja mówi: "*spojrzała na dziewczynę i zaczęła się chichrać*"
Mirona mówi: "Eee... To znaczy kombajnisto Attyllo... Nie wodzu czy coś *plącze się*"
Mirona mówi: "Dzień dobry dziadku Attylo! *ucieszyła się*"
Alicja mówi: "Cześć. *uśmiechnęła się*"
Attylla mówi: "Attylla to ja, miejscowy kombajnista ziemniaczany. Nie dajcie sobie wmówić ze jestem wodzem czy czymś tam"
Attylla mówi: "Dzień dobry"
(...)
Mirona mówi: "Bardzo tu macie ładnie. My dopiero zaczynamy, ale też planuję mieć kiedyś ładnie *kiwa głową*"
Alicja mówi: "I mi również miło poznać."
Alicja mówi: "Dziadek Attylla."
Widzisz jak Alicja wskazuje na Attylla.
Mirona mówi: "*uśmiechnęła się szeroko* Miło poznać. A dziadek to...? "
Alicja mówi: "*zmierzyła wzrokiem dziewczynę* Cześć. Alicja jestem. Z handlem to do Dziadka najlepiej. "
Mirona mówi: "Dzień dobry *skinęła głową* Jestem Mirona. Osadniczka i szefowa z Polus. Przyjechałam się przywitać i nawiązać może współpracę"
Telefon
Posts: 205
Joined: Tue Aug 11, 2015 6:06 pm
Location: tu
Contact:

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby Telefon » Sun Jun 05, 2016 10:30 pm

Takie odnoszę wrażenie, że większą spinę miały nie te osoby, którym się historyjki nie podobały, lecz ich broniące. W każdym razie przyznam, że akurat historia dziadka Attylli była według mnie zabawna. No i tak, jak Alutka napisała. Powinniśmy się wspierać, żeby nie odchodzić do gry, bo inaczej już niedługo zostanę ostatnim graczem Cantra i będę zmuszony grać, naruszając najważniejszą zasadę.
"[...] I tylko fotel MG stoi boleśnie pusty..."
"Weźmiecie go i wyhodujecie sobie drugiego Raynusa."
"żartuję, nie ma w Cantr trudnych misji, nic się nie chce i nic się nie da"
User avatar
andrzejek
Posts: 224
Joined: Fri Mar 27, 2015 9:55 pm

Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.

Postby andrzejek » Sun Jun 05, 2016 11:36 pm

nie bo ja bede
i bedziemy razem budowac swiatynie demonom

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest