OktawiaN wrote:Dlaczemu? Dla tych pięciu minut orgazmu dla Waszych postaci, że zabiły jakiegoś cantryjczyka?
Moja postać, z już od dawna zaplanowaną chęcią posiadania i władzy, wpadła PRZYPADKIEM prosto w chaos wojny domowej. Jakże inaczej mogła zareagować, zgodnie z naturą swą, jak nie wchodzić w łaski nowej administracji, w nadziei na stanowiska i bogactwa ?
Ok, mogła wziąść w noc walk klucz do szabrownika, zapakować żelazem i zwiać. Lepiej by na tym wyszła... Lecz wtedy jeszcze tego nie wiedziała; uznała, że władza na tak olbrzymią metropolią opłaca się bardziej niż piratowanie. I gdyby się udało, to miałaby rację.
Czysta postaci natura, panowie. Nie miejcie pretensji do gracza, który prywatnie lubi kapitalizm; niech wasze postaci (postaci, też NIE gracze) mają pretensje do ludowego rewolucjonisty, który chciał rozdawać ludowi a przy okazji swojej kieszeni.