Zamordkowe mordy

[keeveek]

Oczywiście, nie twierdzę, że takie zachowania powinny być karane, ale nei powinny być jakoś gloryfikowane.

Cantr to jednak role-play a nie diablo i fajnie by było, gdyby wszyscy to rozumieli...

Poziom odgrywania postaci rpzez niektórych jest po prostu żenujący, ale tego się raczej niestety nie da naprawić...

[Elm0]

Nie wiązałbym poziomu odgrywania z brutalnością postaci. Zaś żenada jest wszędzie, w wielu starych miastach RP ogranicza się albo do rozmów o handlu, albo do (powiedzmy sobie szczerze) oklepanego i nudnego tworzenia Arkadii z biciem się poduszkami, masowaniem plecków i jeżdzeniem na "wycieczki" i "urlopy". Z dużym udziałem kółeczek wzajemnej adoracji.

[pikolo]

I żeby tych wszystkich delikatnisiów pogonić to trza topory powyjmować!!!!

[docent]

Nie wiązałbym poziomu odgrywania z brutalnością postaci. Zaś żenada jest wszędzie, w wielu starych miastach RP ogranicza się albo do rozmów o handlu, albo do (powiedzmy sobie szczerze) oklepanego i nudnego tworzenia Arkadii z biciem się poduszkami, masowaniem plecków i jeżdzeniem na "wycieczki" i "urlopy". Z dużym udziałem kółeczek wzajemnej adoracji.

A co proponujesz żeby to zmienić? I co jest złego w tym, że po x latach pracy w warsztacie postać Z ma zamiar zrobić sobie urlop?

[Elm0]

Ciekawy przykład, ale nie spotkałem się jeszcze z nikim, kto by jechał na urlop po siedzeniu 20 lat w jednym budynku. Zabawne, nie?

[Villon]

Elm0, a gdzie te Twoje pełnokrwiste postacie?

Stworzyłbyś takiego Elmo-bis a nie jakichś mdłych Piotrusiów z Turbanami

[Elm0]

Siedzą po lasach i zbierają grzyby.

[Villon]

Siedzą po lasach i zbierają grzyby.

Grzybki... Faktycznie, czasy Diary się przypominają.