Protest przeciwko metodom spawningu postaci
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Marcia
- Posts: 2395
- Joined: Sun Mar 19, 2006 4:46 pm
- Location: Warszawa/Polska
Ale z drugiej strony wyobrazmy sobie jakas malutka osade, powiedzmy 3 - 5 - 7 osob, gdzies w slabo zaludnionej okolicy, albo nawet na zupelnym odludziu. Taka osada bardzo chce sie rozwijac, ci nieliczni mieszkancy maja mnostwo celow i pomyslow, ale brakuje im rak do pracy i po prostu nowych mieszkancow. Ale nie maja szans dostac kolejnego, wiec sa skazani tylko na siebie.
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Więc powinni wysłać kogoś absolutnie zaufanego żeby im tych mieszkańców nagonił z okolicznych pustkowi gdzie na pewno szwędają się różni podróżnicy choć najczęściej jest to element niepożądany w innych,bardziej cywilizowanych miejscach skąd został wygnany czy sam sobie odszedł bo nie miał ochoty mieszkać w bardziej uporządkowanym miejscu.
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
Bez przesady, tych ludzi na pustkowiach wcale nie są jakieś tłumy. Podróżując po bezdrożach BojRad natrafiłem w ciągu 10 lat cantrowych może na 8 postaci z czego 2 były rozmowne i robiły cokolwiek poza chrapaniem. Jedana z tych postaci buduje tam osadę po środku niczego, druga do niej dołączyła niedawno i nie widzę powodu by takie zalążki cywilizacji odcinać od spawnów. Daje to ciekawe możliwości zagrać w miejscu gdzie nóż z metalu może być obiektem zazdrości
- Zamia
- Posts: 790
- Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm
Nie mam zielonego pojęcia, na jakich zasadach teraz rozrzucane są postacie i jak być powinno. Ja osobiście, trafiłam swoją pierwszą postacią bardzo dobrze, bo do miasta, które wówczas nie było zbyt wielkie. Dużych miast nadal żadna z moich postaci nie lubi /poza jednym wyjątkiem/.
Mam postać w polskojęzycznej osadzie, położonej w obcej strefie. Wiele lat przebywa tam z nami postać mówiąca językiem X. Nie pojawił się nikt mówiący w tym języku.
Przypłynęło kilka postaci mówiących językiem Y. Również nikogo nowego posługującego się tym językiem. Przypłynęły też dwie osoby /oddzielnie/ mówiące językiem Z. I nagle wysyp! W ciągu kilku dni pojawiło się ok.10 postaci mówiących językiem Z! To normalne?
I jeszcze jedna trochę dziwna dla mnie sprawa. Namówiłam kiedyś znajomego do gry. Przy rejestracji podał mój nr ID jako osoby wprowadzającej. I gdzie go rzuciło? Oczywiście do miasta, od którego moja postać ma klucze. Musiałam się bardzo starać, aby moja postać nie dbała o niego bardziej niż o innych, choć z natury ma tak, że o nowych dba. Żebym ja, jako gracz nie była posądzana o łamanie zasad. Skoro wiadomo, że się znamy to nie lepiej takie postaci rozrzucać?
Mam postać w polskojęzycznej osadzie, położonej w obcej strefie. Wiele lat przebywa tam z nami postać mówiąca językiem X. Nie pojawił się nikt mówiący w tym języku.
Przypłynęło kilka postaci mówiących językiem Y. Również nikogo nowego posługującego się tym językiem. Przypłynęły też dwie osoby /oddzielnie/ mówiące językiem Z. I nagle wysyp! W ciągu kilku dni pojawiło się ok.10 postaci mówiących językiem Z! To normalne?
I jeszcze jedna trochę dziwna dla mnie sprawa. Namówiłam kiedyś znajomego do gry. Przy rejestracji podał mój nr ID jako osoby wprowadzającej. I gdzie go rzuciło? Oczywiście do miasta, od którego moja postać ma klucze. Musiałam się bardzo starać, aby moja postać nie dbała o niego bardziej niż o innych, choć z natury ma tak, że o nowych dba. Żebym ja, jako gracz nie była posądzana o łamanie zasad. Skoro wiadomo, że się znamy to nie lepiej takie postaci rozrzucać?
- Ice-Man
- Posts: 326
- Joined: Mon Jun 26, 2006 6:09 pm
- Location: Here and there
Tak, moją postać też to denerwuje. Aż się chce wszystkie bociany ustrzelić.
Są dwa wyjścia na jakie wpadłem:
1) albo odgrywasz swoją postać tak jak zawsze, bo to przecież nie wina żadnego z was, że tam akurat wylądował
2) pójdzie sobie w świat, bo jest ciekawski
Zamia wrote:I jeszcze jedna trochę dziwna dla mnie sprawa. Namówiłam kiedyś znajomego do gry. Przy rejestracji podał mój nr ID jako osoby wprowadzającej. I gdzie go rzuciło? Oczywiście do miasta, od którego moja postać ma klucze. Musiałam się bardzo starać, aby moja postać nie dbała o niego bardziej niż o innych, choć z natury ma tak, że o nowych dba. Żebym ja, jako gracz nie była posądzana o łamanie zasad. Skoro wiadomo, że się znamy to nie lepiej takie postaci rozrzucać?
Są dwa wyjścia na jakie wpadłem:
1) albo odgrywasz swoją postać tak jak zawsze, bo to przecież nie wina żadnego z was, że tam akurat wylądował
2) pójdzie sobie w świat, bo jest ciekawski
- Zamia
- Posts: 790
- Joined: Tue Jan 09, 2007 9:38 pm
Ice-Man wrote:Tak, moją postać też to denerwuje. Aż się chce wszystkie bociany ustrzelić.Zamia wrote:I jeszcze jedna trochę dziwna dla mnie sprawa. Namówiłam kiedyś znajomego do gry. Przy rejestracji podał mój nr ID jako osoby wprowadzającej. I gdzie go rzuciło? Oczywiście do miasta, od którego moja postać ma klucze. Musiałam się bardzo starać, aby moja postać nie dbała o niego bardziej niż o innych, choć z natury ma tak, że o nowych dba. Żebym ja, jako gracz nie była posądzana o łamanie zasad. Skoro wiadomo, że się znamy to nie lepiej takie postaci rozrzucać?
Są dwa wyjścia na jakie wpadłem:
1) albo odgrywasz swoją postać tak jak zawsze, bo to przecież nie wina żadnego z was, że tam akurat wylądował
2) pójdzie sobie w świat, bo jest ciekawski
Hihi....wybrałam trzecie /bo to już dawno było/
Jego postać wysłałam do innej osady a swoją na zasłużony urlop
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest