Grupa wsparcia - pomoc dla uzaleznionych
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- Maxthon
- Posts: 278
- Joined: Sun Feb 19, 2006 10:19 am
- Location: Polska
- Lamper
- Posts: 76
- Joined: Mon Apr 03, 2006 3:50 pm
- Contact:
- NiKnight
- Posts: 791
- Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm
- Zimt
- Posts: 325
- Joined: Thu Jul 14, 2005 8:48 am
- Location: Wielkopolska (Poland)
- Contact:
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
teksty mojej rodziny:
Mama: "a co to jest?" (powtarza codziennie od paru miesiecy jak widzi zielana stronke cantr )
Tato: "wyp******aj na dwor, masz tu 10 zł idz sie napic, ale nie siedz juz przy tym gownie bo mnie wku****sz"
Siostra: "ooo, weeeź, znowu zgejczasz sie z banda napalencow z neta, masz tu numer mojej kolezanki, wyjdz gdzies w koncu"(no comment)
10cio letnia siostra cioteczna siadla na chwile, popisala jakies bzdety u moich postaci, poczytala i powiedziala:"i ty tak codziennie? idz sie lecz..."
Mama: "a co to jest?" (powtarza codziennie od paru miesiecy jak widzi zielana stronke cantr )
Tato: "wyp******aj na dwor, masz tu 10 zł idz sie napic, ale nie siedz juz przy tym gownie bo mnie wku****sz"
Siostra: "ooo, weeeź, znowu zgejczasz sie z banda napalencow z neta, masz tu numer mojej kolezanki, wyjdz gdzies w koncu"(no comment)
10cio letnia siostra cioteczna siadla na chwile, popisala jakies bzdety u moich postaci, poczytala i powiedziala:"i ty tak codziennie? idz sie lecz..."
- Mordred799
- Posts: 35
- Joined: Sat Apr 22, 2006 3:10 pm
- Location: Reichshof
Moja Pani tez mi czasem wpisuje jakieś dziwne znaczki w pole "Mów do wszystkich" i nieustannie dopomina się zebym jej pokazał jak sie kasuje konto
Ogólnie się denerwuje z powodu zbyt wielkiego zaangazowania w Cantr ale nie stwierdza u mnie objawów uzależnienia - a wie co mówi bo zawodowo zajmuje sie terapią uazleżnień.
Pamietam jednak że gdy zaczynaem grać na którejś z podstron wersji angielskiej czytałem tekst o tym jakie szkody może Cantr uczynić w życiu - zaniedbuje się rodzine, pracę, przyjaciół, nieustannie myśli sie o swych postaciach i nawet o nich śni - musze przyznac że tak było - zamiast zwykłych snów sniły mi sie przez jakis czas komunikaty w stylu "Man in his twenties mówi: "blablabla"". Po jakims czasie dałem sobie trochę na wstrzymanie i teraz jest fajnie. Nie tworze nowych postaci, te które mam czesto dobiegają czterdziestki, ale nie twierdze że jeszcze młodziaków jakichs nie utworzę
Ogólnie się denerwuje z powodu zbyt wielkiego zaangazowania w Cantr ale nie stwierdza u mnie objawów uzależnienia - a wie co mówi bo zawodowo zajmuje sie terapią uazleżnień.
Pamietam jednak że gdy zaczynaem grać na którejś z podstron wersji angielskiej czytałem tekst o tym jakie szkody może Cantr uczynić w życiu - zaniedbuje się rodzine, pracę, przyjaciół, nieustannie myśli sie o swych postaciach i nawet o nich śni - musze przyznac że tak było - zamiast zwykłych snów sniły mi sie przez jakis czas komunikaty w stylu "Man in his twenties mówi: "blablabla"". Po jakims czasie dałem sobie trochę na wstrzymanie i teraz jest fajnie. Nie tworze nowych postaci, te które mam czesto dobiegają czterdziestki, ale nie twierdze że jeszcze młodziaków jakichs nie utworzę
Free as a Warbird
- docent
- Posts: 372
- Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
- Location: Polska/3city
-
- Posts: 75
- Joined: Sat Sep 03, 2005 4:43 pm
- w.w.g.d.w
- Posts: 1356
- Joined: Sun Oct 02, 2005 4:46 pm
Ja nie mam takiego problemu,oczywiscie mowia ze za dlugo siedze przy necie ale nie zwracaja uwagi na to co robie.
Co nie znaczy ze zdarza mi sie siedziec za dlu ale to inna bajka...
ps.widze glosy ze stronka powina zmieniac kolor codziennie,taki kamuflaz ale nie wiem czy by mi sie to spodobalo,czlowiek sie przyzwyczaja i juz
Co nie znaczy ze zdarza mi sie siedziec za dlu ale to inna bajka...
ps.widze glosy ze stronka powina zmieniac kolor codziennie,taki kamuflaz ale nie wiem czy by mi sie to spodobalo,czlowiek sie przyzwyczaja i juz
- Yogi
- Posts: 93
- Joined: Sun Apr 23, 2006 6:07 pm
- Location: Poland
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
Eeee to ja mam spokoj... Matula nie wchodzi do pokoju (conajwyzej jeczy ze mi sie oczy psuja) Wychodze czesto, znajomych nie zaniedbuje (szczegolnie jednej osoby... no moze dwoch ) na imprezy mam czas... normalnie gitara! mam teraz duzo czasu wiec no problemo!
Ciesze sie, ze Cantr jest za darmo ( kolejne wydatki oprocz alko i niko by mnie dobily), a co do koloru to jestem za czerwonym!
"Bandiera rosa! El viva comunismo el la Liberta!"
A i Cantr mi sie nie sni ufff...
Ciesze sie, ze Cantr jest za darmo ( kolejne wydatki oprocz alko i niko by mnie dobily), a co do koloru to jestem za czerwonym!
"Bandiera rosa! El viva comunismo el la Liberta!"
A i Cantr mi sie nie sni ufff...
All my friends are dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
You got dragged outta bed,
Now they're buried and they're dead.
- Artur
- Posts: 1326
- Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
- Location: The Glow
- ActionMutante
- Posts: 873
- Joined: Thu Jul 13, 2006 11:46 am
- Khe
- Posts: 293
- Joined: Sat Jul 09, 2005 6:51 pm
- Location: Poland, Tychy
- Matix
- Posts: 958
- Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
- Location: Poland, Wroclaw, localhost
- Contact:
Hmm... teksty w domu lecą tego typu:
Mama: "Albo wrócisz do pracy i przestaniesz sie bawic, albo odchodzisz od kompa!" lub "Znowu siedzisz na tym forum? Odejdź już od tego komputera."
Tata: "Ja w twoim wieku nie kisiłem się w domu tylko robiłem zawsze coś ciekawego."
Brat: "Puść mnie do kompa. Chcę sprawdzić swoje postacie."
U mnie cała rodzinka, między innymi ja pracuje przy komputerach. Tylko, że komputery są trzy, a nas jest czterech. Stąd te konflikty. A przez Cantra udało mi się zawalić termin juz kilku skryptów. Bo inne żeczy to raczej zawalam przez coś innego.
Sny znikły po pierwszym "rzucaniu" Cantra. Teraz mam tylko ciężkie koszmary, ale to i tak lepsze.
Przez wakacje wyluzowałem z kompem. Zacząłem się uczyć grać na Djembe i machać kijkiem do fire show. Jest pięknie. A po SLOTcie to już wogóle mam świetny humor. Jedyny problem to był brak snu...
Ciekawym jestem, czy ktoś jeszcze był na SLOTcie.
Mama: "Albo wrócisz do pracy i przestaniesz sie bawic, albo odchodzisz od kompa!" lub "Znowu siedzisz na tym forum? Odejdź już od tego komputera."
Tata: "Ja w twoim wieku nie kisiłem się w domu tylko robiłem zawsze coś ciekawego."
Brat: "Puść mnie do kompa. Chcę sprawdzić swoje postacie."
U mnie cała rodzinka, między innymi ja pracuje przy komputerach. Tylko, że komputery są trzy, a nas jest czterech. Stąd te konflikty. A przez Cantra udało mi się zawalić termin juz kilku skryptów. Bo inne żeczy to raczej zawalam przez coś innego.
Sny znikły po pierwszym "rzucaniu" Cantra. Teraz mam tylko ciężkie koszmary, ale to i tak lepsze.
Przez wakacje wyluzowałem z kompem. Zacząłem się uczyć grać na Djembe i machać kijkiem do fire show. Jest pięknie. A po SLOTcie to już wogóle mam świetny humor. Jedyny problem to był brak snu...
Ciekawym jestem, czy ktoś jeszcze był na SLOTcie.
http://www.matix.salon24.pl
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest