Pomysl na postac...

Ogólna pozapostaciowa dyskusja pomiędzy graczami Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Sat May 27, 2006 8:31 am

Animated wrote:gracz, kierujaca Diara tez tak sobie mowil(a) i mu(jej) to wyszlo... zawsze warto sprobowac...


Chyba nie wiesz o czym mówisz. Gracz grający Diarą, stworzył postać, ktra była cholernie znana w połowie *fic, sporo nakradła i pomordowała, zmobilizowała przeciw sobie kilkadziesiąt postaci. Tob yła naprawdę slawna postać. Przegrała, ale każda zła postać w końcu przegra, to tylko kwestia czasu. Niech Diara, jej sława i metody działania będą wzorem dla wszystkich innych złych postaci. Już w pewnym sensie są.
User avatar
Artur
Posts: 1326
Joined: Tue Feb 07, 2006 8:48 am
Location: The Glow

Postby Artur » Sat May 27, 2006 9:11 am

wiecie co jest najgorsze w odgrywaniu złej postaci? to ze inni źle odgrywają swoje dobre postacie... tzn. ja terroryzuje jakieś miejsce, a tu znajduje sie kilku kozaków z kościanym nożem co sie rzucają i dźgają mnie i moich kumpli nie przejmując sie swoim krótkim od tej pory życiem... my, normalni gracze prowadzący złe postacie nie mamy na celu mordowania wszystkich innych, tylko mamy na celu wprowadzenie pewnej grozy, poczucia słabości i strachu, a jak mamy to zrobić kiedy inni gracze nie liczą sie z życiem własnej postaci, i zamiast oddać te przeklęte miechy kowalskie(sic!) wolą bójke na pięści z całą bandą uzbrojona w tarcze i porządną broń... prawie nikt nie stawia siebie w miejsce takiej postaci w takiej sytuacji... ja tam bym wolał oddać portfel a zachować życie jakby mnie napadła banda skinoli w ciemnej uliczce... a w cantr niestety tak nie ma, każda postać zgrywa kozaka...
User avatar
Matix
Posts: 958
Joined: Thu Sep 29, 2005 7:24 pm
Location: Poland, Wroclaw, localhost
Contact:

Postby Matix » Sat May 27, 2006 9:28 am

heh...
http://www.matix.salon24.pl
User avatar
Animated
Posts: 133
Joined: Thu Aug 25, 2005 8:03 am
Contact:

Postby Animated » Sat May 27, 2006 9:32 am

Gnom wrote:
Animated wrote:gracz, kierujaca Diara tez tak sobie mowil(a) i mu(jej) to wyszlo... zawsze warto sprobowac...


Chyba nie wiesz o czym mówisz.[...ciach...]

no i wyszlo nieporozumienie...
chodzilo mi oto, ze gracz, kierujacy Diara, podobnie, jak co po niektorzy Koledzy tutaj, tez na poczatku najprawdopodobniej zalozyl sobie, ze sterroryzuje pol wyspy. skoro temu graczowi sie udalo, to czemu odmawiac tej wiary w swoje postaci innym graczom?



i zgadzam sie z Arturem, bardzo nierealistyczna jest gra postaci "dobrych"...
ot przyklad z pewnym zlodziejem, za ktorym udal sie czlowiek z 60% obrazen. jedno konkretniejsze uderzenie toporem i "zegnaj okrutny swiecie"...
Download Picassa & Fierfox
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Sat May 27, 2006 10:12 am

Kochani moderatorzy!

O opisanie sprawy poprosił mnie gracz, który wczesniej z 'tajnego' konta na forum już raz sprawę opisał. Ponieważ to on prowadził Diarę i ponieważ od wydarzeń minęło znacznie ponad 4 dni, usuwanie postu było poważnym nadużyciem - szczególnie, że stało się tak tylko dlatego, że moja opinia nie przypadła do gustu 'właścicielowi' Diary.

Oczekuję na przeprosiny.
==============
User avatar
Scorup
Posts: 282
Joined: Mon Nov 07, 2005 10:26 pm
Location: Katowice, Poland

Postby Scorup » Sat May 27, 2006 10:16 am

Twój post ujawnił informacje, które mogą znacząco wpłynąć na fabułę. Może jestem troche fanatykiem, ale uważam, że takich informacji nie powinno się ujawniać na forum... a jeśli już, to według jakiejś ostrzejszej zasady, niż zasada 4 dni. Spotkałem się już ze stwierdzeniem, że takie wiadomości obejmuje zasada 20 dni i tego się będe stosować. Nie róbcie proszę bydła na forum. To nie jest miejsce na osobiste wycieczki.

Pozdrawiam
Avatar - Louis Royo
Image
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Sat May 27, 2006 10:18 am

Wybacz Scorup, ale o zasadzie 20 dni to mówiłem Ci ja. I wtedy, postu dotyczącego tej samej postaci i ujawniającego tyle samo informacji, nie chciałeś wyedytować. Możesz wyjaśnić czemu tamten jest ok, a ten nie? Nie ujawnia wcale więcej informacji. I bydła tu nie ma, czasem tylko robią je tendencyjni i kierujący się sympatiami moderatorzy.
User avatar
Scorup
Posts: 282
Joined: Mon Nov 07, 2005 10:26 pm
Location: Katowice, Poland

Postby Scorup » Sat May 27, 2006 10:21 am

Tamten post nie ujawniał informacji, które mogłyby znacząco wpłynąć na fabułę w grze. Post Wojda - owszem. Uwierz, nie kieruję się tutaj sympatią do jednego czy też antypatią do drugiego... chociażby dlatego, że obydwu znam tyle, co i nic. ;)

Pozdrawiam
Avatar - Louis Royo

Image
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Sat May 27, 2006 10:23 am

Pirat wrote:Gdzies daleko, w nieokreslonym miejscu, nieokreslonym czasie, nieokreslona postac pochyla sie nad rannym i pozbawionym nadzieji czlowiekiem. Odzywa sie tymi slowami.

"Zegnaj Cezary. Miales tego pecha, ze natrafiles na ludzi bezwzglednych, bez litosci, na nas :). Mamy plany i marzenia, zadze przygod i zdobywania skarbow. A najlepsza ku temu droga jest zwodzenie ludzi, okradanie, a nawet morderstwa. I to sie oplaca. Nie jestes pierwszy, nie bedziesz tez ostatni. Na tobie i tobie podobnych zdobywamy naprawde wiele. A najlepsze jest to, ze jak dotad nie przezyl nikt kto moglby cokolwiek zlego o nas myslec lub powiedziec. A powodzi nam sie wysmienicie. Szkoda ze nie zyskales naszej aprobaty na tyle, bysmy zaoferowali ci przylaczenie sie. Szkoda dla ciebie, ale byles troche zbyt naiwny i zbyt malo energiczny. Zegnaj wiec, bede o tobie pamietac patrzac na rzeczy ktore sie wysypia z twego ciala. Nawet cie pochowam, by twe zwloki z sladami ciosow nie szpecily krajobrazu. Zegnaj."

*zamachuje sie swoja bronia, delikatnie usmiechajac sie, i bez mrugniecia okiem zadaje cios*

1xxx-x: (jakos) zabijasz Cezary używając (bron).



Na odległej wyspie, nad zagubionym w lasach jeziorem żyje sobie Diara. Wredna suka, która wymordowała jak dotąd pół okolicy. Groźbą śmierci lub kuszącymi propozycjami zysku wymusza współpracę słabych duchem i korzystając z danej jej przez los wilekiej siły oraz doskonałej znajomości mechaniki gry terroryzuje wszystkich dookoła.

Po długim czasie ludzie zebrali się i w końcu, w kilkadziesiąt osób, wyruszyli by rozprawić się ze zbrodniarką. Nie od razu sie udało. Mieli pecha, zamek wyłamywali chyba z 10 razy. Na koniec jednak sprawiedliwości stało się zadość, Diara musiała uciekać (...) cdn.

Bycie otwarcie złym jest trudne - tak w Cantr jak i w życiu - i zapewne skończy się smutno.


KOMENTARZ Pirata: Teraz juz mozna zdradzic, ze ten pirat to byla Diara. Post pochodzi ze stycznia, mozna przypuszczac wiec, ze co najmniej od poczatku roku postac ta miala jasno okreslone cele i osobowosc. A to, co sie dzialo, oraz jej slawa/nieslawa to konsekwencja realizowania tych celow.
==============
User avatar
OktawiaN :)
Posts: 827
Joined: Sun Oct 09, 2005 1:29 pm
Location: PL 34-325

Postby OktawiaN :) » Sat May 27, 2006 10:36 am

Artur wrote:wiecie co jest najgorsze w odgrywaniu złej postaci? to ze inni źle odgrywają swoje dobre postacie... tzn. ja terroryzuje jakieś miejsce, a tu znajduje sie kilku kozaków z kościanym nożem co sie rzucają i dźgają mnie i moich kumpli nie przejmując sie swoim krótkim od tej pory życiem... my, normalni gracze prowadzący złe postacie nie mamy na celu mordowania wszystkich innych, tylko mamy na celu wprowadzenie pewnej grozy, poczucia słabości i strachu, a jak mamy to zrobić kiedy inni gracze nie liczą sie z życiem własnej postaci, i zamiast oddać te przeklęte miechy kowalskie(sic!) wolą bójke na pięści z całą bandą uzbrojona w tarcze i porządną broń... prawie nikt nie stawia siebie w miejsce takiej postaci w takiej sytuacji... ja tam bym wolał oddać portfel a zachować życie jakby mnie napadła banda skinoli w ciemnej uliczce... a w cantr niestety tak nie ma, każda postać zgrywa kozaka...


Moze kiedys soie tego naucza. Masz calkowita racje co do Tego. Nie wyobrazam sobie wojen jezeli tacy kozacy beda chodzic poziemi, ja rozumie ruchy wolnosciowe ale take bezsensowne atakowanie.

Podbijesz jakoms osade. I mieszkancy zamiast prowadzic kapitulacje i wiele fajnych rzeczy beda prowadzic sie do zaglady. Przeciez w realnym swiecie wszyscy chca przezyc i takich odruchow nie maja. Przeciez po 2-3 latach mozna sie zorganizowac i nie tylko wypedziec z osady ale i zdobyc sousznikow i zrobic kontratak
User avatar
NiKnight
Posts: 791
Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm

Postby NiKnight » Sat May 27, 2006 11:26 am

Za dużo słów padło :( Teraz wiem co się stało z postaciami, które wyruszyły odbić swoją osadę. Mniej mnie to teraz będzie ciekawić a ciekawiło na tyle, że myślałem o wyruszeniu na zwiad.

Postarajcie się mówić o takich rzeczach jednak z większym opóźnieniem a jak nie możecie to na tyle ogólnikowo by jak najmniej ludzi zorientowało się o kogo chodzi dokładnie :)
Ni Ni Ni Ni!
AUTO
Posts: 755
Joined: Mon Feb 06, 2006 9:19 pm

Postby AUTO » Sat May 27, 2006 11:28 am

Matix wrote:Człowiek, który wwala się na motor, bierze jakąś dobrą broń, a potem atakuje dobrze rozwiniętą wioskę nie zrobi zbyt dużo szumu.


A minęły już 4 dni? ;)
User avatar
Agent 0007
Posts: 1028
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Sat May 27, 2006 11:58 am

Panowie modowie... przesadzacie troche...


A jednak wojd i inni, jesli choc jednemu graczowi to bedzie sie niepodobac (takie ujawnianie) nie powinno sie takich info ujawniac. On na tym straci, a Ci co ujawniaja nic nie zyskają.
Last edited by Agent 0007 on Sat May 27, 2006 1:02 pm, edited 1 time in total.
User avatar
Gulczak
Posts: 513
Joined: Thu Mar 30, 2006 1:40 pm
Contact:

Postby Gulczak » Sat May 27, 2006 12:40 pm

NiKnight wrote:Za dużo słów padło :( Teraz wiem co się stało z postaciami, które wyruszyły odbić swoją osadę. Mniej mnie to teraz będzie ciekawić a ciekawiło na tyle, że myślałem o wyruszeniu na zwiad.

Postarajcie się mówić o takich rzeczach jednak z większym opóźnieniem a jak nie możecie to na tyle ogólnikowo by jak najmniej ludzi zorientowało się o kogo chodzi dokładnie :)


Jestem w podobnej sytuacji jak ty, nawet nie wiem czy nie pochodzimy z tego samego miejsca :D Miałem zamiar przerwać swoje obowiązki i hop-sa na zwiad, a teraz.... teraz chyba zrobie tak samo, bo przecież moja postać nic o tym nie wie :) No i nie zna <u>żadnych</u> szczegółów... Komu w droge temu czas! *rzuca obowiązki i rusza w strone unnamed location*
Milo
Posts: 736
Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm

Postby Milo » Sat May 27, 2006 12:51 pm

To jest glowny problem z Cantrem... Z jednej strony chcesz sie z kims podzielic, po prostu pogadac. Ktos kto nie gra nie zrozumie. Z drugiej strony latwo powiedziec zbyt duzo i zepsuc innym zabawe. Przestancie sie czepiac moderow bo to naprawde trudne forum

Return to “Ogólne dyskusje”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest